Zima dla gospodarzy i właścicieli domów może okazać się bardzo kosztowną porą roku. Kiedy inni cieszą się z padającego białego puchu i mrozu, oni muszą zadbać o odśnieżanie, likwidowanie sopli, a przede wszystkim o dobre ubezpieczenie, by w razie wypadku nie ponosić kosztów związanych z urokami zimy.
A ten zdarzyć się może w każdej chwili. Wystarczy odrobina lodu na chodniku, śnieg zalegający na dachu czy spadające sople, które uszkodzą zaparkowany przed domem czy firmą samochód. Rachunki za pokrycie kosztów leczenia, czy naprawy mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Warto pomyśleć wcześniej o solidnym i pełnym ubezpieczeniu.
– Każdy kto jest odpowiedzialny za budynki powinien pamiętać w zimie nie tylko o odśnieżeniu chodników i ulic, ale także o dachach oczyszczając je sukcesywnie ze śniegu – mówi Aleksandra Łączniak, Koordynator Biura ds. Ubezpieczeń Majątkowych w Concordia Ubezpieczenia – Warto także ubezpieczyć się od ryzyka uszkodzenia dachu spowodowanego zalegającym na nim śniegu. Musimy, bowiem pamiętać, ze opady mogą być tak intensywne, a warunki niekorzystne do jego uprzątnięcia. Zalegający śnieg może spowodować również uszkodzenie rynien, od czego też chroni ubezpieczenie.
Trzeba pamiętać o tym, nie tylko dlatego, że straż miejska dokładnie sprawdza odśnieżanie chodników i dachów, ale przede wszystkim dlatego, że biały puch może doprowadzić do zagrożenia szczególnie na równych dachach takich jak: hale produkcyjne, magazyny, galerie handlowe, ale także i w budynkach gospodarskich: magazyny, suszarnie czy nawet domki jednorodzinne. Jeden metr kwadratowy śniegu o grubości około 15 cm może ważyć nawet 50 kg, a mokry śnieg lub zlodowaciały jest jeszcze cięższy – to bardzo poważne zagrożenie dla konstrukcji dachu.
– Szkody związane z występowaniem typowych zimowych zjawisk pogodowych, jak śnieg czy lód występują bardzo często. W myśl art. 5 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach w okresie zimowym na właścicielu nieruchomości spoczywają obowiązki związane z uprzątnięciem błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników, położonych wzdłuż nieruchomości – mówi Marcin Pabiś, Menadżer Produktów dla Podmiotów Gospodarczych, Concordia Ubezpieczenia. – Zgodnie z orzecznictwem sądów, obowiązek dbałości o zdrowie i życie człowieka może wynikać nie tylko z normy ustawowej, ale ze zwykłego rozsądku, popartego zasadami doświadczenia życiowego, które nakazują również unikanie niepodyktowanego koniecznością ryzyka, a także podjęcia niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka. Właściciel lub zarządca nieruchomości są zatem zobowiązani do podejmowania wszelkich środków, mających na celu minimalizację zagrożenia.
– Nieszczęśliwe zdarzenia zaskakują nas w najmniej spodziewanym momencie. Na przechodnia może spaść śnieg, czy sopel lodu z naszego dachu, może on poślizgnąć się na lodzie przed naszym domem, czy firmą i wtedy odpowiedzialność za skutki zdarzenia spoczywa na nas, jako właścicielu nieruchomości. Musimy wówczas liczyć się z koniecznością pokrycia kosztów leczenia, rehabilitacji poszkodowanego, ale także z faktem, że możemy zostać zobowiązani do wypłaty zadośćuczynienia. Jego wysokość potrafi wahać się od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych (w przypadku np. skomplikowanego złamania kości udowej, które może być następstwem gwałtownego upadku na śliskiej nawierzchni) – mówi Marcin Pabiś z Concordia Ubezpieczenia. – Jeżeli mamy wykupioną polisę odpowiedzialności cywilnej, koszty związane z naprawieniem szkody poniesie ubezpieczyciel.
Zabezpieczając zarówno nasze mienie, ale także siebie i firmę na wypadek konieczności pokrywania kosztów nieszczęśliwego zdarzenia, możemy cieszyć się zimą i śniegiem.
Źródło: Concordia Ubezpieczenia